...który zremisowaliśmy 2:2 po bramkach Michała Musika i Maćka Makarskiego
Mecz rozegrany między nami, na Nowym Mieście przyniósł jak zwykle wiele emocji zarówno boiskowych jak i pozaboiskowych. Z racji szczupłej kadry i zmiany barw klubowych przez dwóch naszych zawodników, po raz kolejny musiałem sięgnąć po zaciąg z rocznika 2004 ( ale tak się robi na całym piłkarskim świecie, gdzie dobiera się uzdolnionych chłopców z młodszych roczników do grupy starszej, aby grali z lepszymi od siebie i nadal rozwijali swoje umiejętności, mając motywację do bycia jeszcze lepszym niż u siebie w roczniku ). Na dłuższą metę grać u nas nie będą jednak, poza wyjątkami jak teraz, ponieważ mają swoje rozgrywki na wiosnę i w następnym sezonie. Dlaczego zależało mi na punktach z ziomkami? Ponieważ to nie tylko prestiż, ale i rozgrywki bezmyślnie ustawione, gdzie my mamy grupę śmierci, bo poza Leżajskiem, wszystkie 5 zespołów z naszej grupy to czołówka Podkarpacia, a że na wiosnę będzie podział na kolejne 3 grupy ( w zależności od zajętego miejsca w obecnej grupie ), każdy trener chce grać z lepszymi, a nie ze słabszymi drużynami na wiosnę. Dlatego dzięki temu remisowi może uda nam się zając miejsce 4, a nie 5 w grupie ( to zależy jeszcze od wyników dwóch ostatnich meczów DAP-u Dębica ) i na wiosnę grać z lepszymi drużynami.
A teraz o samym meczu: mecz zaczęliśmy z chęcią strzelenia szybko bramki i to nam się udało, po wykonanym rzucie wolnym z połowy boiska przed Adriana Szarka, Michał Musik strzelił bramkę głową na 1:0, niestety po pierwszym kwadransie przewagi, oddaliśmy inicjatywę gospodarzom i ...straciliśmy bramkę po błędzie naszego prawego obrońcy. Po przerwie nadal ziomki miały przewagę, głównie za sprawą Mateusza Rejowskiego, który jak zwykle zrobił różnicę ( jestem przekonany, że jakby ten chłopak grał u nas, wyniki byłyby odwrotne, jak niegdyś w moim wcześniejszym roczniku 1993, Jakub Bąk, obecny reprezentant Polski U-21, który zaczynał w Orłach Rzeszów i dopóki do nas nie przyszedł nie mogliśmy z nimi wygrać ). Na szczęście ostatni kwadrans należał już do nas, i najpierw błędy sędziego, m.in. niepodyktowany rzut karny za dotknięcie piłki ręką obrońcy ziomków w polu karnym ( o czym wspomniał trener gospodarzy ), no i w końcu bramka na 2:2 po asyście Michała Musika głową, pięknym strzałem na 2:2 popisał się Maciek Makarski.Brawo!
Reasumując na pewno słowa uznania należą się całemu zespołowi, ale na szczególne wyróżnienia zasługują Michał Musik, moim zdaniem najlepszy na boisku, Dominik Mróz, dzięki któremu M. Rejowski nie strzelił więcej bramek, Adrian Szarek, który kierował defensywą i zaliczył asystę oraz Maciej Makarski.Dobre zmiany dali również Zaborowski Rafał i Paśko Kacper na prawej obronie! Cieszy mnie również postawa całego bloku defensywnego w grupie B, ponieważ jak pokazują ostatnie nasze mecze w gr. A, ta formacja wraz z bramkarzem popełnia najwięcej błędów i potrzebuje wzmocnień - i tak też będzie na wiosnę.
Pozdrawiam Trener